Dziewietnastoletnia Margareta ma poczucie, ze znajduje sie w hermetycznej pulapce. Na dodatek uwaza, ze nie zostala do niej zwabiona. Stwierdza, ze weszla do tej klatki na wlasne zyczenie. Zdaniem Margarety ludzie sa ofiarami wlasnych dzialan. Myslami powraca wiec do swoich poczynan z przeszlosci; do pierwszego, przypadkowego spotkania z obecnym partnerem i do relacji opartej na sponsoringu, która niegdys laczyla ja z zonatym mezczyzna. A w tle pobrzmiewa echo wielkiej tragedii, której Margareta wciaz czuje sie winna.