Kontynuacja historii skazanca Zabikowskiego. Mlody czlowiek odbywajacy kare dozywotniego pozbawienia wolnosci w Centralnym Wiezieniu we Wronkach zaczyna rozumiec i zyc zgodnie z prawami i zasadami obowiazujacymi w tym miejscu. Palajacy zemsta na wspólwiezniu wpada w sidla wlasnego planu. Problemy z jakimi przyjdzie sie mu zmierzyc wciagaja go w spirale coraz wiekszego zawiklania. Fragment: Stanal przed nami, odchylil pole wieziennej bluzy, kucnal, zlapal za koszulke i podciagnal ja w dól, ukazujac lewa piers. – Patrzcie wszyscy! – Dlonia zaczal intensywnie pocierac skóre tuz nad sercem. Kiedy po chwili ja cofnal, naszym oczom ukazal sie przedziwny widok. Na zaczerwienionej skórze pojawil sie bialy napis. – Czytajcie, bo tu stoi o mnie! – Jego glos zabrzmial jak ponure objawienie. Przeczytalem w duchu wytatuowane zdania: „Tu jest potrzebna madrosc. Kto ma rozum, niech liczbe Bestii przeliczy: liczba to bowiem czlowieka. A liczba jego: 666”.