Orbis - takim slowem okreslaja swiat smoki, lecz znaja i uzywaja go wszystkie inne cywilizowane rasy. Potezne, skrzydlate gady szybko opanowaly wiekszosc znanego swiata. Tylko kilka ludów bylo w stanie im sie przeciwstawic. Te którym sie nie udalo porzucily swoje ojczyzny i uciekly do przepastnych puszczy z dala od smoczych ziem, lub zostaly zmuszone do zycia w zamknieciu i bezwzglednego posluszenstwa nowym panom. Powstaly miasta i twierdze skupione przy smoczych legowiskach, których mieszkancy rzadko, o ile w ogóle moga je opuszczac. Gady ciesza sie dostatnim zyciem – obslugiwane i pielegnowane przez licznych slugów, z niekonczacym sie zapasem karmy pod lapa. Dzieki sprawnym dloniom ludzi i elfów ich legowiska sa wspaniale jak nigdy dotad, a garnizony na granicach sa obstawione zolnierzami, których smierci nikomu nie szkoda. Ale smocze imperium to naprawde kolos na glinianych nogach. Ksiazka opisuje ciag wydarzen, które powoli prowadza do najwiekszego przewrotu w historii Orbis. Wszystko zaczyna sie w Har'Shamats - ludzkim miescie pod smocza kontrola. Po wielu pokoleniach niewoli wiekszosc mieszkanców przywykla do smoczego jarzma. Tylko kilka osób mysli jeszcze o wolnosci, miedzy innymi znachorki Tamara i Kalderia, dbajace o pamiec o ludzkiej kulturze, oraz przemytnik Kerr, który traktuje swoja prace, jako osobista walke z ciemiezcami. Ich starania jednak niewiele by zmienily sytuacje ludzi z Har'Shamats, gdyby nie nagle pojawienie sie w miescie nowego mieszkanca...