„Polski backstage” Rity Post to kulisy rynku muzycznego. Ksiazka skierowana jest do osób marzacych o pracy w tym biznesie, ale równiez do tych, którzy sa ciekawi jak wyglada praca na „zapleczu” duzych i malych wydarzen muzycznych. Okazuje sie, ze organizacja koncertów, eventów, reprezentowanie interesów wykonawców to nie praca dla kazdego. „Musicie zrozumiec, ze muzyka to nie jest latwy kawalek chleba – trzeba miec w sobie duzo sily i samokontroli, zeby sie utrzymac. Caly czas nalezy walczyc o to, aby pozostac soba i nie dac sie otumanic, czy tez „sprzedac”. Gdy odpuszczasz jednego dnia, drugiego pracujesz podwójnie – tu nie ma taryfy ulgowej. Albo w tym jestes, albo nie. Chociaz na zewnatrz do konca tego nie widac, polski swiat muzyczny, to wyscig szczurów”.

Autorka przyglada sie slawnym polskim muzykom, co robia przed i po koncercie, ile zarabiaja artysci, a ile ich obsluga techniczna. Rita Post mówi, ze choc bycie managerem jest trudna praca, to profesja ta potrafi przynosic tez duzo radosci i czasem... pieniedzy tez.